Marketingowa tarcza: jak minimalizować skutki pandemii za pomocą strategii marketingowej?

Rok 2021 to ciąg niekończących się bitew. Koronawirus ze swoimi lockdownami raz po raz uderzał w biznes. Ten mógł jedynie bronić się przeróżnymi tarczami. Były to systemowe narzędzie, których dostępność uzależniona była od rządu. Dlatego na co dzień właściciele firm musieli szukać także innych rozwiązań. Jakich? Jednym z nich był marketing. Marketing pozwalał na bieżące reagowanie wobec zmieniającej się sytuacji, na bezpośredni kontakt z klientami, na komunikowaniu o swojej ofercie. W sytuacji, gdy wszystko było dosłownie pozamykane, a biznes literalnie odcięty od swoich docelowych grup, marketing pozostawał często ostatnią deską ratunku, aby nie dać o sobie zapomnieć. Aby nie pozwolić klientom odejść od siebie. Aby wreszcie nie stać w miejscu i wciąż móc zarabiać.

 

Dla swoich klientów w zeszłym roku wdrażałem wiele różnorodnych strategii, które miały być odpowiedzią na trwająca pandemię. Dzięki temu, że mam przyjemność współpracy z firmami z różnorodnych branż, musiałem za każdym razem od nowa opracowywać i wdrażać działania dostosowane do specyfiki ich działalności. Każda z branż była dotknięta przez COVID-19 na swój sposób.

 

Pragnę podzielić się tutaj kilkoma stosowanymi przeze mnie marketingowymi sposobami na minimalizację ryzyka wywołanego przez pandemię.

 

Sportem po zdrowie

Razem z największą polską wyszukiwarką sportu DoSportNow.com musieliśmy zmierzyć się z zamknięciem obiektów sportowych lub zakazami organizacji biegów, maratonów czy zawodów. Znaczna, żeby nie napisać: znacząca część polskiego sportu znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Odcięci od dochodów, pozbawieni możliwości przyjmowania klientów, właściciele sportowych biznesów musieli poszukiwać oszczędności w budżetach, aby przetrwać.

Dlatego wraz z zespołem DoSportNow.com wyszliśmy im naprzeciw. Zorganizowaliśmy akcję #BackToSport. Polegała ona na oferowaniu sportowym firmom darmowego pakietu marketingowego wsparcia. Jednak w tym przypadku „darmowy” nie oznaczał „słaby”. W skład #BackToSport wchodził bowiem profil w wyszukiwarce DoSportNow, artykuł na naszym blogu, wpisy w mediach społecznościowych, a także promocyjny film wideo.

Skąd taki pomysł? Zazwyczaj pierwszym działem do odstrzału w firmie w wypadku finansowych kłopotów jest dział marketingu. Obcina się wydatki na reklamę, kierujące wszelkie zasoby na utrzymanie płynności finansowej.

Z proponowanego wsparcia skorzystały m.in. szkoły nauki pływania, kluby piłkarskie dla dzieci i młodzieży, szkoły tańca, kluby judo czy trenerzy prowadzący zajęcia bokserskie.

 

Rowerem po odporność

Razem z Cezarym Zamaną, organizatorem uznanego cyklu Cisowianka Mazovia MTB Marathon, osobiście przekonaliśmy się, jak dotkliwy jest sportowy lockdown. Konieczność odwoływania czy przekładania zawodów rowerowych, niepewność przy planowaniu harmonogramu maratonów na cały sezon. To wywoływało również frustrację u zawodników.

Za najważniejsze zadanie w obszarze marketingu uznaliśmy utrzymanie więzi między naszą społecznością a brandem Mazovii. Zbyt długa przerwa od zawodów czy wspomniana już niepewność startów mogła osłabiać relację i odzwyczajać kolarzy od startów. Stąd pomysł na uruchomienie i wypromowanie alternatywy – czyli wirtualnego ścigania się na trenażerach. Wystartowaliśmy też z zawodami opartymi o indywidualną jazdę na czas. W naszej komunikacji zachęcaliśmy też do stałego treningu, przypominając nieustannie o pozytywnym wpływie jazdy na rowerze na budowanie odporności, co podczas pandemii miało szczególne znaczenie.

 

Wiarygodnością po wypoczynek

Folwark Toporzysko słynie z wielu znakomitości. Doskonała lokalizacja. Świetnie wyszkolone konie. Doświadczona kadra. Bardzo dobre warunki do jeździectwa oraz wypoczynku. Powszechnie znane są też letnie obozowiska młodzieżowe organizowane w Folwarku. W 2021 roku największym wyzwaniem było przekonanie rodziców, że jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo zarówno młodym ludziom, jak i przywożącym czy zabierającym ich opiekunom. Dlatego zwyczajowa komunikacja służąca podkreślaniu walorów pobytu w Folwarku, została wyraźnie rozbudowana o ten aspekt właśnie.

Informowaliśmy o wprowadzonych przez nas obostrzeniach. Tłumaczyliśmy, jakie procedury wdrożyliśmy na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa. Podkreślaliśmy, jak ułożony przez nas program zajęć redukuje ryzyko zakażenia. Zwracaliśmy uwagę na to, że prowadzone przez nas zajęcia podnoszą odporność i wzmacniają organizmy młodych ludzi. Podnosiliśmy argument naszej lokalizacji – w znacznym oddaleniu od innych gospodarstw, sklepów, miejsc publicznych.

 

Wiedzą po spokój

W KPT ScaleUP, akceleratorze startupów prowadzonym przez Krakowski Park Technologiczny, uruchomiliśmy projekt mający pomóc założycielom firm, właścicielom i menadżerom zarządzanie kryzysem. W ramach „Industrialnej Akademii KPT ScaleUP dla startupów” zorganizowaliśmy szereg działań, służących zdobyciu wiedzy oraz umiejętności, pomagających w przejściu przez trudne czasy (względnie) suchą stopą. Odbyły się trzy webinaria – o zarządzaniu kryzysowym, o marketingu oraz o sprzedaży – w których swoimi radami dzieliliśmy się zarówno my (członkowie KPT ScaleUP), jak i zaproszeni eksperci. Uruchomiliśmy indywidualne konsultacje, można było wziąć udział w szkoleniu dotyczącym pitchingu i pozyskania uwagi inwestorów, a na koniec Akademii – podzieliliśmy się pokaźnych rozmiarów publikacją, na którą złożyły się nasze wykłady i porady.

 

Ofertą po uwagę

W chwilach, gdy znana nam rzeczywistość waliła się na naszych oczach, gorączkowo poszukiwaliśmy narzędzi mających pomóc się nam odnaleźć w rzeczywistości już innej, nowej, nieznanej. Nie inaczej było z biznesem. Dlatego razem z technologiczną spółką zajmującą się produkcją aplikacji do wirtualnej rzeczywistości, na czas pandemii przeorientowaliśmy wcześniejszą strategię marketingową. Na pierwszy plan wysunęliśmy treści przybliżające, wyjaśniające oraz zachwalające autorskie rozwiązania firmy, ułatwiające pracę zdalną, podnoszące dobre samopoczucie pracowników na home office czy też tworzące wirtualną przestrzeń do biznesowych spotkań czy kreatywnych burz mózgów.

Naszymi narzędziami były rozbudowane wpisy blogowe, filmy wrzucane na firmowego vloga oraz kanał LinkedIn. Umieszczaliśmy tam merytoryczne posty opisujące funkcjonalność stworzonych rozwiązań w czasach lockdownów i pracy zdalnej. Taka strategia – wymagająca merytorycznej wiedzy i pochłaniająca relatywnie dużo czasu – była jednak skuteczna. Nie tylko konsekwentnie pokazywaliśmy się na wielu frontach (oprócz wyżej wymienionych pojawialiśmy się również w mediach pod postacią eksperckich wypowiedzi – w ramach PR odpowiadaliśmy na pytania dziennikarzy). Ale również sukcesywnie dbaliśmy o nasze SEO, zasilając stronę oraz media społecznościowe wartościowymi tekstami ukierunkowanymi na interesujące nas słowa kluczowe.